Postawmy sprawę jasno! Dla celów turystycznych nie jest potrzebny rower wyścigowy czy też wyczynowy sprzęt kolarski. Wystarczy rower turystyczny. Koła o wymiarach ,,28″, opony fartuchowe 13/4 cala z dętkami, przednie kolo z normalną piastą i hamulcem ręcznym, w tylnym wmontowane „torpedo”. Na kołach błotniki z przyczepionym z tyłu czerwonym szkiełkiem odblaskowym dla celów bezpieczeństwa, a z przodu reflektor. Siodełko miękkie oparte na pionowych sprężynach, umieszczone tak, byśmy bez trudu sięgali stopami pedałów, jednak nogami lekko zgiętymi. Do wyposażenia zaliczamy też torebkę z narzędziami i reparaturkę do klejenia dętek, a także pompkę. Pamiętamy, że przed każdą wyprawą należy poddać rower przeglądowi, oczyścić i nasmarować ruchome części. Dobre przytroczenie bagażu zaoszczędzi nam później zatrzymywania na trasie i dokonywania poprawek. Dlatego pamiętajmy o następujących zasadach: umieszczamy bagaż jak najniżej, np. po obydwu stronach tylnego koła zawieszamy dwie torby turystyczne.

Nie obciążajmy bagażem przedniego koła. W niektórych wypadkach obciążamy również środkową część ramy. Starajmy się zmieścić wszystko w jednym plecaku lub dwóch torbach turystycznych. Jedynie tak drobne przedmioty, jak dokumenty, mapa, notes, apteczka, możemy umieścić w chlebaku lub torbie, które przewieszamy przez ramię lub kierownicę. Bagaż przymocowujemy pasami rzemiennymi, w żadnym wypadku sznurkami. Jazda zespołowa ma poważne znaczenie wychowawcze. Umiejętność współżycia w kolektywie, koleżeńskość, udzielanie pomocy słabszym, pogłębianie doświadczeń i wreszcie radosna atmosfera wspólnych przeżyć i wspólne przeżywanie kłopotów oto zalety wspólnej jazdy. Jazda zespołowa wymaga jednak od uczestników ścisłej dyscypliny. Toteż zrozumiała staje się funkcja kierownika grupy w czasie wycieczki. Jego polecenia muszą być ściśle wykonywane. W czasie jazdy tworzymy, zależnie od rodzaju drogi, tzw. szyk jazdy, który polega na tym, że kolarze jadą w jednym szeregu, gęsiego, przy czym trzymają się jak najbardziej prawej strony jezdni.